Z tego artykułu dowiesz się:
ToggleSiwienie włosów – co to za proces?
Za siwieniem włosów stoi mniejsza produkcja melaniny (barwnik odpowiedzialny za m.in. kolor włosów) w melanocytach (komórki, które znajdują się we włosach, oczach i w warstwie podstawowej naskórka). Zasada jest prosta – brak pigmentu powoduje, że włosy tracą swój kolor i stają się siwe.
Siwienie włosów związane z procesami starzenia jest naturalnym zjawiskiem. Nie uda nam się go uniknąć – prędzej czy później będziemy mieć siwe włosy. Inaczej sprawa wygląda z przedwczesnym siwieniem, które nierzadko związane jest niepożądanymi zmianami w naszym organizmie.
Jakie są przyczyny siwienia włosów?
Siwienie włosów może wynikać z kilku czynników i może mieć różne podłoże. Najogólniej możemy podzielić je na:
- siwienie fizjologiczne (naturalne), czyli to związane z wiekiem – jego przyczyną są procesy starzenia oraz podłoże genetyczne. Tu wiele zależy od tego, kiedy nasi rodzice czy dziadkowie zaczęli siwieć;
- przedwczesne siwienie – zaczyna się ono w młodym wieku, a jego najczęstsze przyczyny to: podłoże genetyczne, zanieczyszczenie środowiska, zła dieta, stres, tempo życia, zmiany hormonalne, choroby (np. układu krążenia), przewlekłe przemęczenie, niedobory witamin.
Kiedy może pojawić się pierwszy siwy włos?
Zazwyczaj pierwsze siwe włosy pojawiają się w okolicach 30-35. roku życia w przypadku rasy białej, natomiast u ras czarnej i żółtej pojawiają się kilka lat później. Siwe włosy najwcześniej zaczynają wyrastać na czubku głowy i skroniach.
U mnie pierwszy siwy włos pojawił się przed 30-stką i “pięknie” ozdobił mój przedziałek. Było to sporo lat temu, ale nie wspominam tego wydarzenia źle. Podeszłam do tego z jednej strony na spokojnie, bez większej refleksji, że robię się stara. Z drugiej strony od razu też podjęłam radykalne kroki – włos został przeze mnie wyrwany. Może w tym działaniu jednak wyszedł podświadomy lęk przed siwieniem=starzeniem 🙁
Znam też wiele osób, które zaczęły siwiec koło 20. roku życia. Dla wielu tak młode siwienie było trudnym i szokującym przeżyciem. I chociaż część z nich przekroczyła już 40-stkę i spokojnie mogłaby chodzić z siwymi włosami, to jak za młodzieńczych lat zaciekle walczy z każdym siwym włosem.
Czy można cofnąć siwienie włosów?
Odpowiedź tutaj brzmi: obecnie raczej nie, chociaż na świecie prowadzone są różne badania, to jeszcze nie znaleziono powtarzalnej i skutecznej metody na cofnięcie siwienia. Sprawa wygląda, więc tak – jeśli włos utraci barwnik, to bardzo trudno jest go przywrócić. W związku z tym aktualnie najlepszym sposobem na siwienie jest… próba opóźnienia go. O tym przeczytacie w moim artykule: Jak opóźnić siwienie włosów?
Czy można wyrywać siwe włosy?
Eksperci w tym temacie są zgodni – nie warto wyrywać siwych włosów. I nie chodzi tutaj o powielany mit, że na miejsce wyrwanego jednego włosa pojawiają się dwa nowe. Regularne wyrywanie tych samych włosów, w naszym przypadku siwych, osłabia cebulkę i włos, w końcu przestaje odrastać. W efekcie możemy narobić sobie „łysych placków”, jeśli masowo będziemy wyrywać duże ilości siwych włosów.
Osobiście wyrywam siwe włosy z przedziałka, ale jest to raptem kilka włosów. Główną moją motywacją do wyrywania, choć wiem, że nie powinnam, jest to, że moje siwe włosy są białymi i grubymi sprężynami, które stoją mi kilka centymetrów nad głową. Nie wygląda to fajnie i nie czuję się z tym dobrze. Oczywiście w przyszłości, gdy będę mieć więcej siwych włosów, nie zamierzam na skalę masową ich wyrywać – nie chcę wyłysieć 🙂
Pierwszy siwy włos – nie wpadajmy w panikę!
Pierwszy siwy włos z reguły nie jest przyjemnym doświadczeniem – chociaż ja nie wspominam tego jakoś najgorzej. Może za bardzo mnie to też nie ruszyło, bo od dawna farbuję włosy i mój naturalny kolor widoczny jest raz na jakiś czas i to tylko w postaci odrostów. Osobiście też bardziej boję się zmarszczek, czy pierwszej siwej brwi 😀
Jednakże wiem, że wiele osób panikuje na samą myśl o pierwszym siwym włosie – są to zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Nie ma co się oszukiwać – siwienie i siwe włosy są symbolem starzenia i starości, a w dobie kultu młodości nie kojarzy nam się to dobrze. Ale czy z tego powodu powinnyśmy wpadać w panikę?
Myślę, że nie – od pierwszego siwego włosa do całej siwej głowy z reguły jest daleka droga. Siwienie możemy też opóźnić, albo działać doraźnie poprzez np. farbowanie włosów (zobaczcie sobie nasz artykuł: Odmładzające kolory włosów – propozycje dla 40- i 50-latek!). Warto też się z nim pogodzić, bo i tak go nie unikniemy. Jeśli za bardzo skupimy się na siwieniu, to może ominąć nas sporo fajnych doznań i radości.
Oczywiście jeśli z odkryciem czujemy się źle, to dajmy sobie czas, by oswoić się ze zmianami zachodzącymi w naszym ciele. Chciałabym jednak, żebyście pamiętały: pierwszy siwy włos to nie koniec świata! To otwarcie kolejnego, ekscytującego rozdziału w naszym życiu!
No spoko napisany artykuł i dobrze, że ktoś porusza temat pierwszego siwego włosa w taki pozytywny sposób.
Ale muszę przyznać, że łatwo powiedzieć, że to „nie koniec świata”, kiedy tak naprawdę to dla mnie przykładowo to było mega trudne do zaakceptowania:(((( Pamiętam jak dzisiaj jak znalazłam mojego pierwszego siwego włosa… Miałam wtedy jakoś 25 lat, patrzę w lustro a tam gruby, srebrny włos… Pomyślałam sobie: „serio? Już?”. To było dla mnie totalne zaskoczenie, bo w moim otoczeniu nikt jeszcze nie miał tego „problemu”.
Poczułam się jakbym nagle przeskoczyła kilka dekad i wylądowała w świecie, gdzie ja, zamiast cieszyć się życiem muszę myśleć o takich rzeczach jak siwe włosy i starość. Próbowałam tego nie dramatyzować, ale to była dla mnie naprawdę ciężka chwila. Żaden z moich rówieśników nie rozumiał tego jak bardzo to na mnie wpłynęło i jak nie było mi łatwo.
Komentowali, że przecież to tylko włos, że mogę go przefarbować i zapomnieć, ale to nie takie proste, kiedy widzisz, że twój własny organizm zaczyna robić coś, na co nie masz wpływu, ani ochoty.
Z czasem nauczyłam się akceptować te pojedyncze srebrne włosy, które z czasem stawały się coraz bardziej widoczne.
Każdy z nas jest inny i każdy inaczej przechodzi przez takie etapy.
Ale mimo wszystko, każdy nowy siwy włos to dla mnie małe przypomnienie, że czas nieubłaganie leci…
Bardzo dziękuję Ci za szczerość i podzielenie się swoim doświadczeniem. Rozumiem, jak trudne może być zderzenie z pierwszymi oznakami starzenia, zwłaszcza kiedy wydaje się, że dzieje się to zdecydowanie za wcześnie. Każda z nas reaguje na takie zmiany inaczej, i choć staram się przekazywać pozytywne podejście, zdaję sobie sprawę, że nie dla każdego jest to takie proste.
Mam nadzieję, że z czasem znajdziesz sposób, by zaakceptować te zmiany z większą łatwością. Pamiętaj, że nie jesteś w tym sama, a Twoje uczucia są absolutnie zrozumiałe i ważne. Warto też pamiętać, że wsparcie od bliskich lub nawet profesjonalne wsparcie może być bardzo pomocne w radzeniu sobie z takimi wyzwaniami. Życzę Ci dużo siły oraz pozytywnego nastawienia.
Z miłością,
Agnieszka Fodrowska